Negatywne emocje – jak sobie z nimi radzić?

Negatywne emocje potrafią zdominować życie człowieka, prowadząc do depresji i zaburzeń lękowych. Dzieje się tak, gdy nie jesteśmy w stanie sobie z nimi poradzić, a co za tym idzie – tłumimy je, zamiast uznać za sprzymierzeńców na drodze do szczęścia. Jak wykorzystać złość, smutek i strach, aby zrozumieć swoje potrzeby? Czy praktyka uważności i czynna obserwacja mogą okazać się pomocne?

Co powoduje negatywne emocje?

Emocje – zarówno pozytywne, jak i te negatywne towarzyszą nam na każdym etapie życia. Pojawiają się w domu, szkole, a później w pracy, manifestując się nie tylko poprzez odczucia, lecz także somatyczne dolegliwości – pieczenie twarzy, ból brzucha lub głowy, a nawet kłucie w ręce. Często tak usilnie dają się we znaki, że chcielibyśmy zupełnie się od nich odciąć.

Negatywne emocje pojawiają się nie tylko sytuacjach stresujących, np. gdy dostajemy reprymendę od przełożonego, lecz także w chwilach, w których powinniśmy przecież czuć się zrelaksowani. Zdarza się, że ni stąd, ni zowąd nagle czujemy lęk, leżąc na kanapie w bezpiecznym domu przed telewizorem. Jeśli zignorujemy go, być może minie i więcej nie wróci lub kiedyś dopadnie nas w równie nieoczekiwanym momencie. Jeśli jednak przyjrzymy się temu, co czujemy, możemy odkryć, że dana emocja chce nam coś zakomunikować.

Czy negatywne emocje są nam potrzebne?

Nie da się całkowicie odciąć od własnych emocji. To nic złego – a wręcz przeciwnie! Uczucia mają pomagać nam w zrozumieniu zarówno otaczającego świata, jak i samych siebie. Dzięki nim wiemy, że sytuacja, w której właśnie się znaleźliśmy, jest dla nas szkodliwa, męcząca lub zwyczajnie niekomfortowa. Są zatem (nie)doskonałym łącznikiem pomiędzy duszą (a właściwie psychiką) a ciałem. Niosą istotną wartość informacyjną w związku z czym, nie powinniśmy ich ignorować ani nazywać słabością.

Ponadto negatywne emocje są też drogowskazem dla drugiego człowieka. Gdy je okazujemy, bliska nam osoba może zrozumieć nasze potrzeby w danej chwili. Jeśli płaczemy, bo czujemy smutek, podejdzie do nas, by okazać wsparcie. Jeżeli natomiast jesteśmy źli oraz potrzebujemy chwili dla siebie, będzie wiedziała, że teraz lepiej pozostawić nam więcej przestrzeni.

Negatywne emocje - lista i rozpoznanie

W dzisiejszych czasach, gdy świat pędzi do przodu na złamanie karku, nie zawsze jesteśmy w stanie określić, co dokładnie czujemy w związku z daną sytuacją. Warto jednak zwrócić uwagę na trzy podstawowe czynniki, dzięki którym rozpoznanie negatywnych uczuć okaże się łatwiejsze. Są to:

  • nagły strumień obrazów i myśli, zwykle negatywnych, wzmagających stres, smutek, lęk lub złość,
  • zniecierpliwienie związane z chęcią natychmiastowego działania,
  • brak możliwości koncentracji.

Gdy wpadliśmy w spiralę negatywnych emocji, powinniśmy je nazwać. Tylko jak? Według psycholożki Eweliny Brzostowskiej wyróżnia się przede wszystkim:

  • smutek,
  • złość,
  • strach,
  • wstręt i pogarda,
  • wstyd,
  • zmęczenie,
  • dyskomfort,
  • brak inspiracji.

Czym grozi nawarstwianie się negatywnych emocji?

Nawarstwianie się negatywnych emocji szkodzi zarówno zdrowiu psychicznemu, jak i fizycznemu. Prowadzi między innymi do:

  • podwyższenia ryzyka wystąpienia infekcji, chorób serca cukrzycy, a także zaburzeń trawienia,
  • depresji,
  • zaburzeń lękowych z atakami paniki,
  • trudności w funkcjonowaniu społecznym, utrzymywaniu satysfakcjonujących relacji,
  • izolacji społecznej,
  • zwiększonej podatności na różnego rodzaju uzależnienia.

Jak wyrzucić z siebie negatywne emocje?

Znalezienie drogi ujścia dla emocji może być skomplikowane, jeśli wiele lat żyliśmy według błędnych schematów. W wielu przypadkach najlepszym rozwiązaniem okazuje się psychoterapia, jednak pewne kroki można wprowadzić samodzielnie. Emocje to system, którym się zarządza, ale najpierw trzeba zapoznać się z dokładną instrukcją obsługi samego siebie. Na początek warto zastanowić się jednak, czy:

  • dajemy sobie wystarczająco dużo przestrzeni do życia poza pracą i obowiązkami,
  • odpoczynek przychodzi nam z łatwością, czy też nie jesteśmy do końca pewni, co jest dobre dla naszego ciała i umysłu,
  • naprawdę chcemy zmienić styl życia, by poczuć się lepiej.

Pierwszym krokiem będzie wydzielenie w ciągu dnia czasu tylko dla siebie. Chwili wytchnienia, którą możemy przeznaczyć na ćwiczenia oddechowe, praktykę uważności i aktywność fizyczną. Bez obaw! Nie trzeba wprowadzać wszystkich metod – wystarczy ta, z którą czujemy się najlepiej.

Obserwacja, nazywanie i akceptacja

Obserwacja własnego ciała z perspektywy innej osoby pomaga w radzeniu sobie z nawarstwieniem emocji na kilka sposobów. Przede wszystkim prowadzi do zwiększenia świadomości, a także umożliwia zrozumienie własnych potrzeb. Ponadto wpływa także na schematy działania w sytuacjach kryzysowych. Gdy już zrozumiemy pewne zależności występujące pomiędzy ciałem a psychiką, nazwiemy je i zaakceptujemy, jakość naszego życia wyraźnie się poprawi.

Wyobraźmy sobie sytuację: przełożony skrytykował nasz projekt przy współpracownikach. Całe zdarzenie było niesprawiedliwe, a my poczuliśmy żal i złość na szefa. Nie rozumiejąc swoich reakcji, a także starając się odsunąć od własnych uczuć, w pewnym momencie możemy wybuchnąć, np. poprzez wyładowanie frustracji na bliskiej osobie. Jeśli jednak wypracujemy w sobie nowe schematy, zamiast tego przyjrzymy się całej sytuacji jeszcze raz, wstrzymamy z oceną do następnego dnia, być może oddamy się pasji, by stworzyć drogę ujścia dla gniewu, po czym porozmawiamy z przełożonym.

Mindfulness

Kolejnym sposobem na radzenie sobie z emocjami jest praktyka uważności, pomagająca przede wszystkim w regulowaniu emocji, a także zwiększeniu odporności na presję czy stres. Mindfulness uczy, jak skupić się na chwili obecnej bez wybiegania w przyszłość oraz bez analizowania przeszłości. Dzięki temu skupimy się na teraźniejszości, a nie na niewiadomych.

Dzięki wykorzystaniu tej metody uzyskamy dostęp do emocji skrytych w ciele od wielu miesięcy, a także nauczymy się wyrażać te pojawiające się obecnie, by nie doprowadzić więcej do nawarstwienia się złości, smutku czy strachu. Pamiętaj, że w przeciwnym razie możesz doprowadzić do zapętlającego się schematu: trudne emocje, złe słowa.

Ruch sprzymierzeńcem

Nie zapominajmy też o tej aktywności fizycznej, która sprawia nam największą przyjemność. Gdy biegamy, pływamy, jeździmy na rowerze lub oddajemy się pasji związanej z innym sportem, wydzielają się endorfiny. Oprócz tego następuje redukcja stresu, zmniejsza się napięcie mięśniowe, a także obniża poziom kortyzolu w organizmie. W konsekwencji czujemy się zrelaksowani i lżejsi o kilka kilogramów tłumionych emocji. Co ciekawe, nawet gdy nie dochodzi do zmiany proporcji ciała, dzięki aktywności fizycznej wzrasta samoocena i pewność siebie.


Wiemy już, jak rozładować negatywne emocje. Negatywne są jednak tylko z pozoru, bo odgrywają ważną rolę w naszym życiu. Jeśli chcemy dowiedzieć się więcej na ten temat, powinniśmy zainteresować się e-bookiem „Emocje, których nie chcemy czuć”. Specjaliści-twórcy niniejszego opracowania zwracają uwagę jak radzić sobie z emocjonalnym bagażem, jak eliminować czynniki nakręcające negatywne emocje oraz jak asertywność może pomóc nam uchronić się serią niefortunnych uczuć. Oprócz tego odpowiadają na pytania, jak przekształcić strach, smutek i złość w coś dobrego, a także pomagają zrozumieć przekazy ciała. Stanowi zatem pomoc we wdrażaniu zmian w naszym życiu, a także pełni rolę wsparcia, które pomoże nam ułożyć własną mapę uczuć, którymi prędzej czy później nauczymy się zarządzać.

Bibliografia: 

  1. Złość to wybór - Charaktery - magazyn psychologiczny.

  2. Usłysz emocje i zrozum motywy - Charaktery - magazyn psychologiczny.
  3. Emocje – ich znaczenie i zadania, Aleksandra Gałuszka.
  4. Zarządzanie emocjami Krok w stronę zdrowia psychicznego, Marta Jankowska.
  5. Zrozum swoje emocje - Charaktery - magazyn psychologiczny.

Podobne produkty